Niespodzianka na starcie, sporo bramek i hit kolejki, którego nikt się nie spodziewał, tak w skrócie można określić niedzielne spotkania w ALPN.
Na początek o godz. 16:00 wyszli z małym opóźnieniem spowodowanym ulewnym deszczem drużyna Łomżyca oraz nowa ale fantastycznie prezentująca się w tym roku ekipa Springer Kraska.
Od pierwszego gwizdka działo się na murawie przy Bernatowicza, beniaminek od pierwszych chwil chciał zaskoczyć stare wygi z Łomżycy jednak czujna obrona niebieskich doskonale spisywała się na boisku. Dodatkowo wzmocnieni przejściem Dawida Wiktorzaka z Rocco v-ce lidera strzelców z HALPN mieli ochotę na łatwe trzy punkty. NIC bardziej mylnego gdyż to koledzy Pawła Bzury z drużyny Springer Kraska jako pierwsi zainkasowali bramkę w tym spotkaniu. Nawałnice Łomżycy, świetna gra Wojtka Podbielskiego i Kamila Kotlewskiego z przodu dawała przewagę lecz nie tak dużą by zagrozić bramce gości. Granatowe koszule poczuły MOC i bez kompleksu atakowali w co raz ciekawszy sposób bramkę gospodarzy by w drugiej połowie po raz kolejny trafić do bramki Łomżycy. Nawałnica jak przed meczem z chmur rozgorzała na dobre, Springer poczuł „krew” i mieli 100% szansę na podniesienie wyniku do 3:0 lecz jedynie centymetry rodzieliły ich od tego wyniku gdy piłka po strzale jednego z napastników minęła bramkę Radka Kuzi z drużyny Łomżyca. Po 40 minutach naprawdę dobrej gry wynik na tablicy 2:0 dla Springer Kraska! Na listę strzelców wpisał się Tomasz Boguski ze Springer Kraska, a Łukasz Domitrz zainkasował ŻK
W kolejnym meczu naprzeciw siebie stanęła drużyna Rocco i Dobroplast Zambrów. Tu wydawało by się że wszystko już wiadomo i po czarnych nie będzie co zbierać, w końcu jak by nie było Dobroplast to ubiegłoroczny Mistrz WTAMLP. Drużyna Rocco wyszła na boisko bez kompleksów i stanęła na murawie z zapasem rezerwowych do tego meczu. Rozważnie i uważnie czarne koszule prowadziły grę co chwila parując ataki Dobroplastu, co chwila grą kombinacyjną próbowali przebić się pod bramkę Janusza Karwowskiego z Rocco ale obrona była nie do sforsowania co więcej zabójcze kontry ku zdumieniu „zielonych pasów” dały prowadzenie drużynie Rocco. Zapowiadało się naprawdę ciekawie, z pewnej obrony Rocco przeszło do zdecydowanego ataku, to ich zgubiło. Doświadczenie, umiejętności i gram szczęścia, Dobroplast wytrwałością do przerwy doprowadza do remisu. RC wraz z kolegami nie spuścili głowy i nie postawili ”autobusu” przed swoją bramką o nie! Tym razem to była walka jak równego z równym tuż po rozpoczęciu drugiej połowy po sprytnym zagraniu zawodnika Rocco, który podał „gałę” do Marka Sokołowskiego, a ten pewnie skierował ją do siatki! 3-2 Rocco prowadzi. Niedowierzanie oi co chodzi, mina chłopaków z Zambrowa była wymowna… Nie nie… to tylko chwila, za długo ze sobą grają by się nie podnieść. Przypadkowy faul chwila nieuwagi i 3-3 remis. Teraz czas gonił obie drużyny, Dobroplast zwęszył okazję i wykorzystał sytuację zaatakowali z kontry dwa razy by dobić czarnych. Po 40 minutach emocjonującego spotkania sędzia Łukasz Skrodzki odgwizdał koniec Dobroplast zwyciężył 5-3 po bardzo dobrym meczu.
Ostatnim spotkaniem poł pojedynek KS Biel SONAROL Jeziorko z drużyną Pogrom Jeziorko. Derby jeziorka jak można to nazwać niestety nie przyniosły tylu emocji co poprzednie spotkania, a może KS Biel to zbyt mocny przeciwnik jak na pierwszy mecz? Cóż z pewnością dowiemy się już za tydzień czy chłopaki z Pogrom Jeziorko mieli mały falstart i pokarzą naprawdę na co ich stać jednak tym razem z szacunkiem uznali wyższość na boisku KS Biel. Wynik 11-1 dla drużyny Michała Bajkiewicza mówi sam za siebie.
Za tydzień kolejna dawka zmagań ligowych Extraligi, serdecznie zapraszamy wszystkich na nasze mecze.